Przed Wami mój ulubiony rodzaj notek czyli lakierowe porównanie. I nie mogę Wam obiecać, że postaram się Was nimi więcej nie zanudzać. Wręcz przeciwnie. Dziewczyny z paznokciowych blogów, jeszcze większe lakieroholiczki ode mnie (tak, tak! To możliwe!) zainspirowały mnie i chce częściej tutaj bywać właśnie poprzez umieszczanie takich notek. Co Wy na to?:)
Może kolejne porównanie zrobię z moimi kremowymi granatami, bo ostatnio się ich u mnie namnożyło. Co Wy na to?
Oczywiście inne notki też będą się pojawiać, ale te pazurkowe będą w znacznej przewadze;)
Dzisiaj mam dla Was porównanie szimerkowych granacików czyli P2 w odcieniu 190 Fancy i Nail Paint z Barry M w odcieniu 292 Navy.
Od razu widać, że różnica między nimi jest dość spora. Navy jest kolorkiem dość ciemnym, indygowa tym i wpadającym delikatnie w fiolet natomiast Fancy przypasowałabym do kobaltów z delikatnymi turkusowo-zielonymi tonami
Oba mają standardowe średniej wielkości wygodne pędzelki i przy umiejętnie nałożonej jednej warstwie kryją w całości. Ja jednak dla pewności zawsze nakładam minimum dwie przy wszelkiego rodzaju lakierach;)
Może kolejne porównanie zrobię z moimi kremowymi granatami, bo ostatnio się ich u mnie namnożyło. Co Wy na to?
A my na to jak na lato :) :D a paznokcie masz śliczne, chodzi mi o ich kształt ;) kolorki też niczego sobie, choć są różne to nie wiem który bardziej mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale nie przepadam za takimi kolorkami. W mojej lakierowej kolekcji nie mam żadnych granatowych odcieni.
OdpowiedzUsuńMoże czas się przełamać i wypróbować? :)
Nie zanudzasz - ja lubię takie porównania :)
OdpowiedzUsuńŁadne odcienie, bardzo podoba mi się granat na paznokciach, ale rzadko noszę, sama nie wiem czemu.
oba bardzo ładne jednak ja wybrałbym ten z Barry M :)
OdpowiedzUsuńUważam, że Barry M 292 Navy ma ciekawszy odcień - taki mniej oczywisty i chyba pasuje do większej ilości rzeczy, bo jest po prostu ciemniejszy. Mimo to pokusiłabym się na oba - uwielbiam granaty na paznokciach.
OdpowiedzUsuńKasia
Nie lubie granatów za specjalnie, ale Barry M bardziej do mnie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kremowe niebieszczaki ;)
Buziaki :*