Od jakiegoś czasu jestem z siebie wybitnie dumna jeśli chodzi o wdrażanie w Zycie projektu denko. Co kilka dni kolejne puste opakowania lądują w koszu a w mojej przeładowanej produktami do pielęgnacji szufladzie robi się luźniej.
Jak wiecie przez ostatnie 3 tygodnie miałam rękę gipsie, więc swoje włosy myłam resztką szamponu w kostce z Lush – Seanikiem, ale od kilki dni gipsu już nie mam i mogła skończyć szampon z Elseve który gościł u mnie od września. Szampony tego typu są naładowane silikonami innymi rzeczami, ale ja nie będę udawać, że ich nie lubię. Podoba mi się jego zapach, bo przypomina mi wizyty u fryzjera, a tam coraz rzadziej ostatnio bywam. Włosy wyglądają po nim sypkie, czyste i fantastycznie się układają;)
Ten krem o zapachu wanilii i brązowego cukru to mój ulubiony kosmetyk od kilku miesięcy. Pomimo, ze pochodzi on z serii Avon Foot Works przeznaczonej do stóp dla mnie jest to najlepszy krem do rąk. Jeden jak widać skończyłam i dzięki mojej najlepszej na świecie konsultantce Halince:* mam jeszcze dwa w zapasie i nie wiem co zrobię jak te zapasy mi się skończą.
Nie jestem ani fanka ani antyfanka kosmetyków z Yves Rocher, ale zużycie tego żelu pod prysznic był dla mnie potężną udręką. Zapach jak dla mnie nie do przyjęcia – miał być brzoskwiniowy, ale jak dla mnie była to czysta chemia. Pomimo 400 ml był bardzo nieekonomiczny i na szczęście moja męczarnia z nim nie trwała długo. Nigdy więcej żeli z tej serii – bleh…
Czekoladowy peeling z Organique mam już od kilku miesięcy, ale nie dlatego, ze nie mogłam go skończyć tylko dlatego, że nie chciałam. Słodki kosmetyk, którego używanie to była sama przyjemność. Jedyny jego minus to cena – 65 zł za 200 ml?? Oj bolesne dla portfela, bolesne…
Na ostatni ogień idzie maseczka truskawkowa z Avonu z serii Naturals. Wypowiadałam się już na jej temat w moim filmiku o kosmetykach Avon. Uwielbiałam jej używać ze względu na cudny zapach pomimo, ze wielkich właściwości pielęgnacyjnych nie posiadałam. Wkurzała mnie jedynie jej leista konsystencja, która czasem utrudniała nakładanie, a poza tym nie mam do nich zastrzeżeń.
A czy Wy pamiętacie o projekcie denko, czy wylądował on na dnach waszych szuflad?;)
PS. W ramach nagrody kupiłam sobie buty na Allegro - jak dla mnie niebotycznie wysooookie;) co o nich myślicie?
Podasz linka do tych butów są fantastyczne. Oczywiście przyznaję, że projekt denko u mnie jak najbardziej trwa ba nawet powstał podobny bardziej z mojej dziedziny - projekt Tylna ścianka
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :) piękne buty!
OdpowiedzUsuńaktualnie też używam tego kremu do stóp Avonu, super pachnie:)
OdpowiedzUsuńsporo tych zużyć, gratuluje;)
@kulinarne-smaki oto link do sprzedawcy: http://allegro.pl/show_user.php?uid=21160615
OdpowiedzUsuńa projekt tylna scianka mnie zaintrygował:D
@TheOleskaaa szkoda, że to nie mój pomysł ale zawsze coś ;)
OdpowiedzUsuńSzampony z loreala żadnego oszałamiającego efektu nie dają i do tego są drogie.Porównywalny efekt mam po znacznie tańszych szamponach a składem też się za wiele nie różnią.Loreal jest przereklamowany
OdpowiedzUsuńjatam go dostałamn za darmo do farby bo sama tez takiuch szamponów nie kupuje ale lubiłam go uzywac;)
OdpowiedzUsuńbuciki świetne :)
OdpowiedzUsuńszampony z elseve - moi faworyci mimo tego, co mają w środku.
Ja dzielnie kontynuuję projekt denko, bo gdy skończę czeka mnie nagroda właśnie w postaci szamponu Seanik :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://rebellious-lady.blogspot.com/
tak na dobrą sprawę to i ja powinnam zacząc projekt denko;) a buciki <3
OdpowiedzUsuńJakoż, że nie pracuję od jakiegoś czasu zużywam te kosmetyki, które mam i...nie narzekam:) Wszystko ładnie schodzi i gdy już zacznę pracę kupię to czego już nie będzie, a nie dokupię do.....kolekcji. :) Szkoda tylko, że cienie tak szybko nie schodzą czy kredki do oczu :/
OdpowiedzUsuńJa powiem Ci, ze tez nie kupuje, ale jakos tak duzo dostaje i ciagle nie moge tego do konca ogranac :) jednego czego nie mam w zapasie to szmapony do włosownatomiast mam nadmiar baslamów:/
OdpowiedzUsuńFajne butki ja osobiście bardzo lubie takie modele.
OdpowiedzUsuńu mnie projekt denko to pain in the neck ostatnio, nic mi sie nie chce zużyć ;) a z kolorówki od roku chyba zużyłam tylko korektor i kilka tuszy do rzęs, a resztkę podkładu oddałam siostrze ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje wytrwalosci w zuzywaniu :D
OdpowiedzUsuńJa tez ciagle jeszcze mam kilka aproduktow na liscie i nie moge ich skonczyc. Niektore rzeczy sa zbyt wydajne ;)
Projekt denko, jest czyms na prawde rewelacyjnym! pomijam juz fakt, ze komsekwentnie zuzywamy caky produkt, ale tez mamy czas na dokladne przetestowanie kazdego z nich! czasami tylu rzeczom nie dajemy szansy, bo zrazily nas po kilku uzyciach.Tymczasem podczas trwania denkowego projektu, wiele z nich okazuje sie opoznionymi perelkami, ktore dopiero po dluzyszym zastosowaniu odkrywaja wszystkie swoje walory!
OdpowiedzUsuńech projekt denko zaczęłam 2 lata temu. I dalej go prowadzę. Nie kupuję sobie nic jeśli tego absolutnie nie potrzebuję i teraz zamiast 4 balsamów do ciała mam jeden ;) trzymam kciuki za Twoje denko :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się ja też stosuje krem do stóp jako krem do rąk. Jest cudowny - arbuzowy z oriflame. Zawsze wydawało mi się to dziwne i nikomu się o tym nie przyznałam ale skoro nie tylko ja tak robię to czemu nie :)) W projekcie denko jak dla mnie najtrudniej zużyć balsamy, masła, mleczka do ciała- to jest koszmar. z szamponem jest łatwiej bo włosy umyć muszę, a o balsamie codziennie nie pamiętam. Buty super :)
OdpowiedzUsuńKiedyś długo używałam kremu do stóp z Avonu i chyba znowu się w taki zaopatrzę, dzięki za przypomnienie :) Fajne buty, wyglądają na wygodne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie projek denko trwa :D I całkiem dobrze się ma, przynajmniej w części pięlęgnacyjnej bo z kolorówką to gorzej...
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć!!
Fajne butki - dla mnie również wysooookie! Gratuluję zużyć, ja nie mam na tym polu większych osiągnięć ale już niedługo uzbiera się kilka pustych butelek na notkę.
OdpowiedzUsuńPiękne buty!
OdpowiedzUsuńJa też jak zużyję kosmetyki robię sobie nagrodę ale kosmetyczną:)
Buciki śliczne :) U mnie denko też pełną parą :D Chociaż ostatnie zamówienie w Avon uzupełniło moje zapasy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://toiowo-tosiakowo.blogspot.com/