O najnowszych cieniach Joko bez parabenów pisałam już tutaj. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kilka zdjęć dwóch paletek właśnie z tej serii, które miałam okazję testować.
Pierwsza to zestaw dwóch kolorów – limonkowego i ciemnego fioletu
Druga to tzw. quad składający się z dwóch odcieni różu, jednego fioletu i brązu.
Jak widać na zdjęciach pigmentacja obu paletek nie jest może powalająca, ale nie jest też tragiczna. Można nimi zbudować oczekiwany efekt, a przy tym dość dobrze się rozcierają. Mają perłowe wykończenie, ale bardziej skłaniające się w stronę satynowego niż takiej naprawdę tandetnej perły. Tak jak i w przypadku mojej pierwszej paletki z Joko, o której wspominałam w jednym z filmików o moich ulubieńcach, trwałość tych cieni na moich powiekach przy użyciu standardowej bazy jest zadowalająca. Jedyny zarzut jaki mam to, fakt, ze kolory niestety nie są zbyt wyraziste tzn. np. w przypadku quadu dwa odcienie różu różnią się od siebie tylko w opakowaniu natomiast na powiece różnicy między nimi praktycznie nie można dostrzec. Jeśli chodzi o dwójkę to wg. mnie cień limonkowy na powiece wypada zbyt blado – za mało widać właśnie ten limonowy odcień a za bardzo wygląda to na zwykła biała perłę.
Gdybym miała ocenić te paletki to ostatecznie otrzymałyby 3,5 / 5 punktów.
ps. zdjęcia makijaży to tylko ciekawostka - raczej nie mam do tego zdolności. Tak samo jak do fotografowania tego, co mam na oku wymalowane;) tak więc potraktujcie te moje dzieła z przymrużeniem oka.
Pięknie wyglądają w opakowaniu, szkoda, że na powiece już nie tak super, ale i tak kuszą :)
OdpowiedzUsuńszkoda że taki słaby pigment ...
Usuńps. ale kreseczki piękne :)
cudowne kolory :D takie akurat na dzien :D jak dla mnie
OdpowiedzUsuńW sam raz do makijażu dziennego :)
OdpowiedzUsuńKreska pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńFajnie prezentują się te cienie :)
OdpowiedzUsuńKreseczka wyszla elegancko!Ja wciaz nie moge takiej uzyskac,zawsze jakas koslawa mi wychodzi.
OdpowiedzUsuńXxx
W opakowaniu wyglądają na strasznie ciemne, ale na oku rewelacyjne, doskonałe do makijaży dziennych.
OdpowiedzUsuńmam czwórkę, ale w wersji zielono- błękitno- stalowej i caly czas ucze sie cos z nich wycisnąc, lubie w nich to, że sa jedwabiste
OdpowiedzUsuńWow, strasznie fajne opakowania mają te cienie! Takie luksusowe ;) No i jakością też jestem zaskoczona, świetnie wyglądają na oczach :) Chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o nich czytałam głównie opinie o słabej pigmentacji. Opakowania i kolorki - genialne :)
OdpowiedzUsuńmam trio do konturowania Joko i jestem nim zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z dziewczynami powyżej :) cudnie się prezentują i szkoda, że na powiece nie wyglądają tak samo ... ale i tak mnie kuszą ! ;) a kreseczki bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńIdealne kreski! :)
OdpowiedzUsuńPaletki rzeczywiście wyglądają dość drogo i ekskluzywnie. Szkoda, że kolor już nie jest taki nasycony na powiece :(. Muszę przyznać, że zdjęcia makijaży, jak i one same, wyszły bardzo ładnie jak na brak drygu :D. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie druga paletka joko ciekawsza :) ale tak jak piszesz pigmentacja nie za ciekawa.
OdpowiedzUsuńświetne makijaże
OdpowiedzUsuń