Nie wiem jak Wy, ale ja latem lubię mieć włosy z daleka od
twarzy, szczególnie teraz kiedy są one u mnie tak długie jak teraz. Najlepsze SA
wtedy wszelkiego rodzaju koki i upięcia. Jednak jeśli ma się takie włosy jak ja
czyli rzadkie i bez objętości uzyskanie na głowie ładnego precelka jest bliski
niemożliwemu. Na szczęcie dla mnie już jakiś czas temu pojawił się na rynku
gadżet, który miał pomóc w uzyskaniu zamierzonego efektu.
Wypełniacz do koka ma kształt oponki i swoja struktura
przypomina coś pomiędzy drucianka i gąbką do zmywania naczyń. Możecie go znaleźć
w róznych miejscach (podobno były w sklepach H&M,ale ich tam nie
widziałam:)– ja swojego kupiłam oczywiście na Allegro. Poniżej efekty, które
uzyskałam dzięki wypełniaczowi i kilku wsuwkom.
Oczywiście można go zastąpić zrolowana skarpetka, ale moje włosy
są zbyt śliskie – często zsuwały się z niej i mój skarpetkowy wypełniacz
prześwitywał. W przeciwieństwie do tego –moja dzisiejsza fryzura zrobiłą
furrore w pracy (cyt. „Jak to zrobiłaaaaaaś?”)
Mnie się podoba;)
ładnie Ci wyszedł ten koczek
OdpowiedzUsuńładnie
OdpowiedzUsuńno swietne sa te wypelniacze koka :D ja nawet zapuszczam wlosy zeby sobie takiego koczka trzasnac na czubku glowy :D podobaja mi sie takie wysokie koczki ;)
OdpowiedzUsuńuuu no to miłego zapuszczania:D
Usuńmiałam kiedyś taki robiony, ale ja się sobie w nim nie podobałam, nie lubię koków :p
OdpowiedzUsuńMam ten sam wypełniacz :)) i jestem zadowolona z niego :)
OdpowiedzUsuńna moich selerach? nie ma bata! :O
OdpowiedzUsuńMartuś na moich selerach wyszło to i na Twoich dałoby rade:D
UsuńNo fajnie, fajnie :) pamiętasz sophisto-twist?:P to dawało też zajebisty efekt :) btw. podkłady idealne! jeszcze raz dzięki Bejbe :)
OdpowiedzUsuńpamietam pamietam,ale sama go nigdy nie miałam i chyba wole ten:P
UsuńCiesze się, ze podkłady się przydadza:D do mnie juz koeljna tura idzie i aż nie wiem co ja z nimi zrobie:P
Bardzo fajne ;) muszę zakupić bo pomimo długich włosów mam ich w ilości: 3 na krzyż ;(
OdpowiedzUsuńMam za krótkie włosy na takie cuda, ale jak podrosną to na pewno zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńchyba sobie to kupię :> choć przypomina mi myjkę do naczyń jak i Ty to zauważyłaś czyli nie jestem odosobniona w swych obserwacjach :D
OdpowiedzUsuńno było pierwsze co mi przyszło do głowy:D
Usuńbardzo ładnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda, ja zapuszczam aby móc zrobić kokardę z włosów ;)
OdpowiedzUsuńidealny :D
OdpowiedzUsuńpsiadam ale srednio si elubimy bo niszczy wlosy... chyba musze zrobic wersje przyjazniejsza moim wlosom czyli ze skarpetki :) bawelna jest o wiele przyjemniejsza dla czupryny niz druciak, wiadome
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj miałam go w ręku w H&M, chciałam kupić, ale od razu stwierdziłam, że u mnie się nie sprawdzi. Mam baaaardzo gęste i długie włosy, a mój kok bez wypełniacza jest taki jak Twój ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze, że go nie potrzebujesz:D
Usuńuwielbiam takie koki ;) sama kupiłam sobie taki wypełniacz ale ciut większy :)
OdpowiedzUsuńw h&m polowałam na nie i dopiero znalazłam jak już kupiłam gdzie indziej :D
eM jest chwalipięta :P
OdpowiedzUsuńŚwietny, czasem robię sobie taki właśnie ze zwiniętej skarpety ;))
OdpowiedzUsuńYAY, miodzio! Uwielbiam robic wlosy na paczka :)
OdpowiedzUsuńja od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim gadżetem. bardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w HM i chyba polece kupic:) bo efekt jest super. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńśliczny :D ja w sumie nie potrzebuję takich rzeczy, ale gdybym potrzebowala, to troche przeraza mnie jego "druciana" struktura :O
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają takie koki i właśnie poluję na taki wypełniacz :)
OdpowiedzUsuńTyle razy próbowałam i nigdy mi nie wychodziło :(
OdpowiedzUsuńTwój wygląda pięknie :)
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam do siebie :)
moja teściowa ostatnio kupiła jako zmywak do naczyń (taki skrobak) i potem przeczytała co to to się nieźle obśmiałyśmy, chyba do niej zadzwonię, żeby nie używała do naczyń :D
OdpowiedzUsuńa i wyszedł Ci super :)
Usuńbardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taki podobny, ale musze poczzekać aż mi włosy odrosną, bo póki co prześwituje mi ta gąbka :/
OdpowiedzUsuńślicznie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńKurczę! fajne to to... musze sobie cos takiego sprawic kiedys... tylko teraz akurat planowałam ściać włosy;/
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwacji i również serdecznei zapraszam:)
i mi się podoba :) świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńFajny kok :) Też mam takiego cudaka :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Cię, bo robisz ładniejszego niż ja :P
OdpowiedzUsuńja robię takie koczka na skarpecie i o dziwo trzyma się bez wsuwek :P
OdpowiedzUsuńJa też robię na skarpecie i też bez wsuwek:)
UsuńFajna i łatwa metoda na elegancką i szybką fryzurkę ;)
Moja ulubiona fryzura, ale bez druciaka to już nie to samo ;) Druciak musi być! :)
OdpowiedzUsuńPodpowiesz, na jakiej aukcji zamawiałaś? :>
OdpowiedzUsuńI najlepiej jak to-to się używa ^^
ja tam wolę trik ze skarpetką który pokazywałam u siebie na blogu ;p
OdpowiedzUsuńKurcze a ja się zawsze boję, że to wylezie z włosów i będzie obciach:)
OdpowiedzUsuńO jeja, mam ten sam wynalazek, ale na moich mega cienkich włosach nie ma takiego super efektu :( zazdraszczam !
OdpowiedzUsuńJak zapuszczę włosy, też będę takie cuda sobie na głowie robić :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę nad zakupem wypełniacza, bo taki kok to też ładna fryzura na jakieś większe wyjście (nie lubię przesady) :)
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak jestem w pewnej drogerii to taki wynalazek rzuca mi się w oczy.. muszę w końcu kupić!
OdpowiedzUsuńGenialny ten wypełniacz :) muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńDo koka też zawsze stosuję wypełniacz, przy moich cienkich włosach inaczej się nie da :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja swój zakupiłam w sklepie z akcesoriami fryzjerskimi :) i mam wersję rozpinaną - można sobie zrobić też fryzurę a'la banan z dawnych lat ;) a C&A są też dostępne ja go porównuje do donutów jednak mój rozpięty lepiej nie mówić co przypomina ;) mi nie zawsze ładnie wychodzi jednak jak już wyjdzie to efekt jest super a w pracy to aż zostałam 'zmacana' na włosach bo nie wierzyły że to gąbka ;)
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam i polecam, fajny efekt i nie jest wcale takie trudne do zrobienia jak mi się na początku wydawało :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
agniecha1988.blogspot.com
ja mam chyba za krótkie włosy:/
OdpowiedzUsuńDonuta widziałam w H&M, Twój koczek bardzo mi się podoba, ale zupełnie nie wiem, jak się tego donuta używa :(
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że Ci bardzo do twarzy w tym koku, pokażesz się kiedyś ? :) rzeczywiście wygląda jak zmywak do naczyń :) czego to ludzie nie wymyślą :D
OdpowiedzUsuńCześć;) sama zakupilam sobie jak ja to nazywam- druciaka;€ i jest naprawdę fajny.Ja swój kok robię bardzo u góry.Dać mi tylko okulary i jak to znajomi mówią wyglądam jak nauczycielka;) Twój tez jest ładny musze spróbować ułożyć go jak ty:) Pozdrawiam i zapraszam na mój blog.
OdpowiedzUsuńOleska, a mogłabys nakręcić króciutkie video jak zrobić takiego koczka? Bardzo proszę!! Ja chciałam go bardzo kupić ale niestety się niezdecydowałam ponieważ mam włosy grube i sztywne i bałam się że nic z tego nie wyjdzie :/ Dlatego cały czas się zastanawiam czy kupić czy nie. Może Twój filmik pomógłby mi podjąć decyzje, bo zobaczyłabym jak to wszystko się robi, zaplata. A tak apropos to ja akurat te "druciaczki" widziałam w Shleckerze tez za niewielkie pieniazki :)
OdpowiedzUsuń