Pora na notkę o lakierze, który nosiłam na paznokciach w
zeszły weekend. Widzieliście go też na
moich ostatnich filmikach i było o niego kilka pytań.
Pochodzi z zestawu giftów, który dostałam podczas
czerwcowego warszawskiego zlotu blogerek. Grzecznie czekał na swoja kolej aż
się doczekał. Mowa o lakierze z Celii, seria Tropic, numerek 14.
Jego brat z serii Woman zauroczył mnie w zasadzie pod każdym
względem. O tym maluchu, poza zachwytami nad samym kolorem, nie mogę powiedzieć
nic dobrego. Jest strasznie wodnisty i wylewa się na skórki – co widać na
środkowym palcu. Co za tym idzie, ma kiepską pigmentacje i pomimo trzech warstw miałam prześwity. Z
trwałością też było nieciekawie niestety…
Czy wy tez miałyście z nim takie problemy?
mam 4 lakiery z tej serii i myślę podobnie;/
OdpowiedzUsuńten odcień jest jednak wyjątkowo udany ;)
ajjj szkoda ze taki bubel,bo kolor ma fajny,a lakierów do paznokci mam dosłownie z 5 w całym asortymencie;D nie maluje paznokci zbyt często,zazwyczaj używam bezbarwnego i robię cieniutki francuz:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam możliwości obcować z Celia :(
OdpowiedzUsuńKolor ładniutki, ale szkoda, że kiepski w obyciu. Ja jeszcze swojego tropica ze spotkania nie użyłam... ale w takim razie nie oczekuję cudów;)
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny, ale szkoda, że sam lakier jest tak kiepski w obsłudze...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam lakierów z Celii. Ostatnio nawet przejechałam się też na Golden Rose, więc nic mnie już nie zdziwi. Obserwuję i na pewno będę tutaj wracać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie nr 7- 4 warstwy, po 1 dniu odpryskiwal :/
OdpowiedzUsuńkolor bardzo fajny ale dla mnie najważniejsza jest trwałość - więc nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńkolor cudny, ale niestety o jakości się nie wypowiem bo nie posiadam żadnego lakieru z celii
OdpowiedzUsuńTakiemu kolorowi można dużo wybaczyć ;)
OdpowiedzUsuńfiolecik <3 - ja bym wybaczyła :D Przecie piknie wygląda na Twoich pazurkach :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam lakieru Celii, więc nie wiem jakby sprawdził się u mnie.. ale kolor ma śliczny! uwielbiam fiolety na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale szkoda, że taki oporny przy malowaniu się okazuje ten lakier..
OdpowiedzUsuńmam żółtka z tej serii, kolor piękny, ale mimo moich szczerych chęci nie udało mi się nim perfekcyjnie pomalować paznokci. Ale jeszcze będę próbować, jak mi się uda to się pochwalę ;)
OdpowiedzUsuńKolor całkiem , całkiem, szkoda, że z jakością cienko
OdpowiedzUsuńmam lawendę z tej serii i rzeczywiście potrzebuje więcej warstw (3) żeby łanie pokryć.. ale u mnie bardzo długo się trzymał na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńale odcień ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńmoze sprawuje sie kepsko ale wyglada pieknie :)
OdpowiedzUsuńJak ma słabą pigmentację, to chyba nie jestem zainteresowania nawiązywaniem z nim bliższych znajomości ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podobny do Golden Rose z serii classics nr189 ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńkolor jest ładny. Z celii to jedynie pomadko - błyszczyki i tonik nagietkowy <3
OdpowiedzUsuńNie mam zbyt dobrej opinii o kosmetykach Celii, jedynie pomadki są na tyle godne uwagi ale reszta kolorówki nadaje się do...
OdpowiedzUsuńMasz śliczny kształt paznokci :) Podoba mi się. Bardzo.
Nie miałam lakieru Celii, ale jakoś mnie i nie kuszą... jak widać słusznie ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też jeszcze czeka w kolejce, jutro może go pierdyknę na próbę :O
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo kolorek fajny :)
OdpowiedzUsuńOoo wreszcie znalazlam Twojego bloga wiec koniecznei dodaje do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńA co do lakieru jakos mi kolor neikoneicznei sie podoba :)
lakiery są średnie, ale kolor, który Ty masz, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo fajny, ale...:/
OdpowiedzUsuńJa nie miałam lakieru z tej firmy, a kolorek jest bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńMam ten odcień, ale jeszcze nie wypróbowałam. Używałam natomiast nr 4 i spodobał mi się, nie narzekam na jego jakość. Podejrzewam, że jak z każdą marką lakierów, niektóre odcienie są mniej udane od innych :/
OdpowiedzUsuń