Zwykle nie przepadam za tagami, ale ten jest inny. Ten dotyczy jednego z moich największych bzików, więc nie mogłam go pominąć i chcę się z Wami podzielić kilkoma informacjami o Moim Edziu:)Tagowała mnie Ania czyli Beautystarlet:)
1. Kiedy pupil zamieszkał w twoim domu?
To było ponad 3 lata temu 31 października. Akurat przyjechałam z Warszawy na kilka dni, kiedy rodzice go przywieźli. Dzień później nagrałam swój pierwszy "gadany" filmik na YT - pod koniec nawet pokazuje tego małego urwisa.Czy muszę mówić dalej?;)
Takim był słodkim kociakiem:) |
Zawsze lubił wspólne drzemki:) |
Ja zawsze imiona dla naszych pupili wybierałam czerpiąc inspiracje z otoczenia. Kota mojej byłej współlokatorki ochrzciłam Benkiem, bo tak nazywał się żwirek do kuwety, który mu kupiła. Imie pasowało do niego ja ulał i tak już zostało.
Nasz Edziu dostał oczywiście umie po Edwadzie Cullenie. Paradoksalnie, pomimo, ze jestem Team Jacob, imię Kuba jakoś mi do niego nie pasowało.
Po czasie okazało się, że imię dobrałam idealnie, bo Edek jest kotem specjalnym - podobnie jak książkowy Edward był wampirem wegetarianinem, nasz Edziu co prawda je mięso, ale często woli serek zamiast kiełbaski, a i waflem ryżowym nie pogardzi.
No i nie wspomnę o jego uroczym krzywym zgryzie:)
Jestę Wampirę ! |
3. Jak to sie stało, że zamieszkał z Toba?
Edek mieszka co prawda z moimi rodzicami, ale to nieistotne:P
Kotka mieszkająca u naszej dalszej rodziny urodziła kilka ślicznych kociąt. jej opiekunowie nie wiedzieli, co z nimi zrobić. Mam namówiła tatę, abyśmy zaopiekowali się jednym. Nasz dotychczas domownik, Ginger przybłęda, który przypałętał się do naszego domu akurat jak się do niego wprowadziliśmy, odszedł (najprawdopodobniej czuł zbliżającą się śmierć i uciekł - koty tak robią, jeśli mieszkają na wsi), dlatego ostatecznie tata się zgodził, pod warunkiem, że będzie to samiec. Tego dnia ja i ja przyjechałam z Warszawy na kilka dni. Oczywiście z miejsca zakochałam się w tym maluch u zostałam jego mamą chrzestną, o czym świadczy poprzedni punkt.
W zime jestem bardziej puszysty. |
4. Jakiej jest rasy?
Edek to oczywiście najukochańszy w świecie dachowiec. Czarny jak węgiel:)
W lato muszę nosić obroże, bo kleszcze strasznie lubią mnie gryźć:) |
Zdecydowanie to, ze jest nasza rodzinna przytulanką. Zawsze kiedy potrzebuje trochę z nim posiedzieć, on nigdy nie protestuje. daje się głaskać. Grzecznie siedzi/leży/śpi/mruczy. No i jest niesamowicie inteligentny. Wie, co mu wolno, a raczej kto mu na co pozwala. No i ma respekt to dowódcy stada czyli do mojego taty:)
U Pana zawsze najlepiej:) |
6. Jaka jest jego największa wada?
Jest strasznym zazdrośnikiem. Kiedy w naszym domu pojawił nowy osobnik - Kot mojego brata i nota bene genetycznie siostrzeniec Edka - bardzo długo chodził obrażony i nie pozwolił się dotykać. Ma Charakterek:)
Potem była już tylko kocia miłość |
7. Gdyby mógł przemówić w święta, jak myślisz, co by powiedział?
"Co tu tak ładnie pachnie? sernik?":)
8. Co robi w tym momencie?
Siedzi na fotelu obok;)
Mrrrrr ;)
Kiciuś .. ;D
OdpowiedzUsuńkoty górą :>
OdpowiedzUsuńmoja czarna też przytulanka <3
aaaaaaaaaaaawwwwwwwwwwww <3 ale piękny!!!! uwielbiam ubóstwiam Czarne Koty! w ogóle wszystkie Koty :) Pierwsze foto wymiata! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i mizianko od Cioci Kasi :)
p.s. Moja Czarna Brygida totalnie niemiziasta z jednym wyjątkiem - w nocy czasem się wpakuje pod kołdrę i zwinie w kłębek - wtedy można ją miziać do woli. drobnym szczegółem jest, że to zwykle 4-5 nad ranem i że zwykle wtedy z mężem śpimy... ;)
UsuńPrzepiękny kot!
OdpowiedzUsuńśliczny ten twój kotek :) ja od niedawna mam swojego upragnionego pieska Chestera :) i myślę że też dodam na swoim blogu taki TAG! :) Zapraszam do mnie make-life-perfect.blogspot.com POZdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhehe mój też miał być cały czarny ale wreszcie mam batmana :)))https://www.facebook.com/photo.php?fbid=576465512368772&set=pb.100000159849056.-2207520000.1356125202&type=3&theater a pomyślał by ktoś ze jeszcze rok temu na kota bym nie spojrzała a teraz to mój ukochany puszysty grzejniczek
OdpowiedzUsuńMoj Marian - kapka w kapke :D akurat gosci dzisiaj w moim wpisie :D obgryzal choinkę :D to mu pyknelam zdjecie :D
OdpowiedzUsuńPrzeeecudowny jest :) Ja swojego nie mam, jedynie jestem ciocią dwóch kotów moich współlokatorów, ale i ja kiedys takiego węgielka przygarnę :D
OdpowiedzUsuńUroczy, bardzo podobny do mojego :) Choć mój jest zdecydowanie bardziej "niedotykalski" i charakterny ;)
OdpowiedzUsuńśliczny Edward :)
OdpowiedzUsuńteż mam czarnuszka :)) koty są cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój Edek :)
OdpowiedzUsuńMoja Kicia właśnie grzeje mi kolana ;)
hello kitty;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie wyobrazić lepszego imienia :) "jestę wampirę" :D
OdpowiedzUsuńPrzepiekny futrzak :D,delikatna,biala "krawatka" oraz "jeste wampire" rzucaja bezapelacyjnie na kolana :P
OdpowiedzUsuńfajowy Edek ;D ja mam kilka kotków, ale są one raczej dzikie i nie mieszkają z nami w domu tylko tak się szwendają pomiędzy zabudowaniami ;)
OdpowiedzUsuńFajny futrzaczek :) Moje wszystkie czarne koty były chrzone jako Mruczki (po czym jeden okazał się być Mruczycą), a rude były Garfieldami ;) Taka dziwna rodzinna tradycja :P Dopiero teraz mamy kotkę Kotę :D Co też nie jest szczególnie oryginalne :P
OdpowiedzUsuńŚwietne kocisko ;]
OdpowiedzUsuńmiau! dlaczego mnie nie otagowałaś? ;)
OdpowiedzUsuńkociaraaa?:D Edek pikny :D
OdpowiedzUsuńAle podobny do mojej kici:D Słodziak:)
OdpowiedzUsuńpiękny Edek! moja Kicia by się z nim bardzo polubiła :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam koty ♥
OdpowiedzUsuńEdek to prawdziwy koci "Prince Charming!"- uwodzi spojrzeniem. Jest śliczny!
ładny:) przypomina mi moje kocie, która tez była czarna jak węgiel;) znalazłam ją na ulicy jak była malutka i tak została z nami przez 17 lat- niestety w te wakacje ktoś ją otruł i weterynarz już nic nie mógł zrobić:(
OdpowiedzUsuńNajlepszy z Tag'ów! :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to najlepszy taki jaki się pojawił :)
OdpowiedzUsuńcudowny :)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak <3333. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
ale masz świetnego kota, piękne ma futerko :) i imię świetne, faktycznie pasuje do uzębienia :D ja mam kotkę trojkolorkę, na którą mówimy bardzo oryginalnie: Kicia, Mrusia :) i całkiem niedawno wrzuciłam kilka jej zdjęć :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsłodziak ;)
OdpowiedzUsuńA mój rudzielec też się wabi Edek :)
OdpowiedzUsuńJakie on ma śliczne oczy :D
OdpowiedzUsuńco za kociak, super, jak chowaniec czarownicy:)
OdpowiedzUsuńMam takiego samego koteczka :D :D
OdpowiedzUsuńEdek jest super!
OdpowiedzUsuńAwwww <3
OdpowiedzUsuńsuper tag idealny dla mnie;S
OdpowiedzUsuńCudny ten Twój Edek :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
A ja zadam pytanie z innej beczki :). Szykuje się jakies spotkanie blogerek z Wawy i okolic? Ja jestem dopiero początkującą, ale z chęcią bym się spotkała:) Jak możesz to odp na mój blog. :)
OdpowiedzUsuńa to jest Edward czy Edłord?
OdpowiedzUsuńChyba mam w domu bliźniaka Twojego Edwarda - Kropka:) Miał być Kropką, ale na stole u weta okazało się, że kotków to on raczej w swoim brzuszku nie wynosi;)Pozdrawiamy serdecznie - Kropek (bardzo podobny do Edwarada - cały czarny i zębiska te same:)i Asia:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Twoim Wampirku ;-)) Słodziak!
OdpowiedzUsuńNuszkis pozdrawia Edwarda :3
OdpowiedzUsuń