Zauważyłam, że z biegiem czasu z kupowania cieni do powiek
przestawiłam się na powiększanie moich zasobów kosmetycznych w obszarze róży,
bronzerów i rozświetlaczy. Jeśli chodzi o te pierwsze, zwykle byłam dość
monotematyczna – odcień musiał być bardziej brzoskwiniowy albo morelowy niż
różowy. Idealnie jeśli do tego
wykończony był złotawymi drobinkami. Stąd moje uwielbienie do Coralisty Benefitu
czy chociażby Rose Gold ze Sleeka.
Ową monotonię zachwiał ten oto „dżentelmen” czyli Blush Me z
Mememe w odcieniu Pink! Wybierając ten kolor, spodziewałam się w sumie wszystkiego
i niczego, ale może po kolei.
Róż zapakowany jest w kartonowe pudełeczko (ewidentna „inspiracja”
Benefitem, ale jakoś średnio mi to w tym przypadku przeszkadza). W środku,
oprócz samego kosmetyku, znajdziemy niesamowicie miękki (!) pędzelek i lusterko
w pokrywce. Design pudełka jest prosty, ale jak dla mnie bardzo przyjemny dla
oka. Generalnie – jestem za!
Kolor jak głosi nazwa to róż. Powiem więcej – to typowy „Barbie”
róż, którego odrobinkę na początku się przestraszyłam. Produkt zdecydowanie nie
należy do matowych, ale nie jest też naładowany drobinkami. Jego wykończenie
zdecydowanie mogę zaliczyć do satynowych, co sprawia, że zarówno nadaje naszym
policzkom koloru jak i rozświetlenia. Pigmentacja – boska! Na zdjęciach może
nie jest to, aż tak widoczne jak być powinno – aparat zjadł kolory, a ja
(sierota!) nie pomyślałam, żeby w celach prezentacyjnych nałożyć trochę
więcej.
To, czym (oprócz
koloru) ten kosmetyk skradł moje serce, jest bezapelacyjnie jego trwałość. Po
całym dniu mogę mieć starte wszystko, ale on nadal będzie na swoim miejscu –
dodam, że ja wiecznie macam się po twarzy, więc nic u mnie nie jest wieczne, a
ten osobnik skutecznie opiera się mój wszędobylskim dłoniom:)
Dostępność/cena – tutaj jest nagorzej. Za 8 g produktu musimy zapłacić 46 zł, co nie
jest może dla niektórych okazją życia, ale w tym wypadku uważam, że kosmetyk
jest naprawdę tej ceny wart! To mój zdecydowany ulubieniec ostatniego miesiąca,
o czym przekonacie się w jednym z najbliższych filmików na moim kanale. Dostaniecie
go na Kosmetykomania.pl
Bardzo ładny kolor, lubię takie, bo dobrze w nich wyglądam.
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na buzi - tak delikatnie i dziewczęco
OdpowiedzUsuńtaki mały benefitek :)
OdpowiedzUsuńślicznie widać blush na słit fotce ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, bardzo świeży:)
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie to samo, chciałabym spróbować czegoś bardziej różowego, ale lekko się boję :D
OdpowiedzUsuńPo ostatnim zdjęciu stwierdzam, że wyglądasz w tym kolorze mega, noś go częściej :)
Bardzo lubie te roze, mam wszystkie 3 oprocz najciemniejszego brazu. Opakowania zgapione od benefitu ale powiem ze Coralista benefit trzyma sie lepiej niz te. W UK kosztuja £8.50 wiec nie sa najtansze ale kolory sa cudne. tylko te roze jak i glazy sa dobre z mememe reszta to szajs :)
OdpowiedzUsuńSWIETNY POST I SUPER ZDJECIA
OdpowiedzUsuńsłit focia musi byc :D heheh rozyk podoba mnie sieee :D
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ;) Pasuje Ci ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) w takich kolorach dobrze się czuję. Brzoskwinie to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie słodziak - ja na zimę lubię właśnie takie 'różowe' róże :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńa co masz na oczkach ?
Śliczne opakowanie, a sam róż bardzo ładnie się prezentuje :). Dla mnie róż to jeden z podstawowych kosmetyków ;).
OdpowiedzUsuńFajny, świezy kolor.Mam coś podobnego z The Balm i używam namiętnie;)
OdpowiedzUsuńPjęknie Ci w nim!
OdpowiedzUsuńhej! Pamiętam jak jakiś czas temu pokazywać kosmetyki Joko (miesiąc temu?) i tam była taka cudowna szminka w kolorze różowo pomarańczowym. Będziesz robiła recenzję?
OdpowiedzUsuńwidać że nowy aparat dobrze Ci służy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładnie wygląda na twarzy - dodaje jej świeżości! :)
OdpowiedzUsuń46 zł ale na ile starcza.... łoooooo :) Słot focia pięęęęęęęęęęęęęęęęękna :D
OdpowiedzUsuńTrochę drogi... Dokładamy 5 dyszek i mamy BeneFit :) Kolor na początku mnie przeraził, ale na Twoich polikach wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego kolor!
OdpowiedzUsuńkolorek prezentuje sie wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie dość oczojebny, ale świetnie na Twym licu się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i bardzo ładnie u Ciebie się prezentuje;p
OdpowiedzUsuńTen pędzelek na pierwszy rzut oka wydaje się być mocną "szczotą" :)
OdpowiedzUsuńOstatnio go oglądałam w sklepie internetowym, wydał mi się kuszący, a na Tobie widzę, ze jest boski!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy kolor. Świetnie Ci w nim (casem dobrze porzucić swoje przyzwyczajenia- brzoskwinie i morele :)
OdpowiedzUsuńPrawie się dałam nabrać, że to Benefit..
OOOO masakrzesz! Świetny kolor! Zapisuję już sobie ten róż, zakupie i skorzystam na sesji - dziewczyny za pewne sie ucieszą :D Yeee! Uwilebiam Twojego Bloga! :*
OdpowiedzUsuńhttp://kmchphotography.blogspot.com