Zapuściłam bloga, oj zapuściłam... ale dzisiaj nie ma bata - musi być notka!
Nowość od Benefitu czyli korektor FakeUp - innowacyjny produkt, który powinien nawilżać okolice pod oczami, kryć sińce a przy tym nie zbierać się w zmarszczkach.
Opakowanie jest piękne - srebrna tubka z pięknym designem skrywa sztyft składający się z kolorowego środka otoczonego nawilżającą warstwą.
Posiadany przeze mnie kolor to Medium - dość ciemny, ale bez tragedii. Przy użyciu podkładu na resztę twarzy, nie będzie odcinał się tak bardzo jak na zdjęciach poniżej. Krycie jest ok, ale niestety nie przebił tego, co oferuje Collection 2000 Lasting Finish.
Pierwsze użycie wspominam w miarę dobrze, ale potem było już tylko gorzej. Korektor jest tłusty, zbyt tłusty. Nawet po solidnym przypudrowaniu włazi mi w zmarszczki (miał tego nie robić), a co gorsza rozmazuje mi tusz! Nawet maskary, z którymi nie mam takiego problemu, już po godzinie serwowały mi piękny efekt pandy pod oczami .
Pewnie będę jedyną osobą, której ten produkt się nie sprawdził, bo do tej pory widziałam raczej same pozytywne opinie. Może jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę? Oceńcie sami:)
W takim razie jestem druga. Ok, nie miałam go, a jedynie makijażysta Benefit w Sephorze mi go nałożył pod oczy, ale... wszedł w zmarszczki, podkreślił pory i się zważył. A pojechałam spechalnie, żeby go kupić. Dobrze, że sprwdziłam, bo jednak żałowałabym stówki...
OdpowiedzUsuńa myslalam, że jestem jakaś inna, że on mi się nie podoba:)
Usuńwiesz co, on mi po kilku godzinach jakoś się waży...
OdpowiedzUsuńno to witaj w klubie:P
UsuńTeż często jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę - można to zobaczyć w ostatnich mich recenzjach. To nie pasuje mi kremowanie włosów, to cień Maybelline Color Tattoo nie trzyma mi się na powiece ;P
OdpowiedzUsuńja tez widzę to u siebie coraz częściej:D
UsuńMi też się te cienie z maybelline nie trzymają ;)
Usuńoj, rzeczywiście nieładny daje efekt :( brzydko wchodzi w zmarchy, więc i u mnie nie sprawdziłby się
OdpowiedzUsuńa jest drogi jak nie wiem co!
UsuńJa też mam odcień medium i kurde niezbyt trafiony ten kolor... poza tym też mi się waży i robi pandę :/
OdpowiedzUsuńczyli nie jestem wyjątkiem:P
UsuńJest wśród nas wiele "wyjątków" :P
Usuńmi też wiele rzeczy nie pasuje: słynne meteoryty chociaż;) lubię, ale nie rozumiem tego ich szału!
OdpowiedzUsuńszczerze to też nie rozumiem tego szału na Benefit, według mnie to mają takie średnie te mazidła- każdemu jednak pasuje co innego;)
mają hitowe rozświetlacze, róże i bronzery, ale poza tym faktycznie jak narazie inne produkty mnie nie powaliły:)
Usuńa ja na niego mam ochotę - skoro jest tłuściutki może się u mnie sprawdzi, przy bardzo suchej skórze nawet wokół oczu
OdpowiedzUsuńdość ładnie kryje :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazał się takim dziadem :(
OdpowiedzUsuńja będę dopiero testować, ale troszkę mnie przestraszyłaś :/
OdpowiedzUsuńehh nie nadaje się dla mnie, boo mam zmarchy pod oczami :D
OdpowiedzUsuńa u mnie tego nie robi :)
OdpowiedzUsuńA ja zamierzałam go kupić, pierw wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńhmmm a tak pięknie miało być. Nie cierpię jak korektor pod oczy powoduje, że tusz się odbija ;/ Niestety ostatnio mam ten sam problem z każdym korektorem ;(
OdpowiedzUsuńDo mnie trochę nie przemówiła formuła tego korektora i... dołożyłam na półkę. Jak widać dobrze zrobiłam.
OdpowiedzUsuńMam teraz korektor Kat Von D bo chwilowo robię sobie przerwę od Collection 2000 i ciekawa jestem efektów :)
Ja jestem inna w kwestii P&R, tyle osób się zachwyca tą firmą a ja widzę raptem garstkę świetnych produktów.
Nie wiem, na którym zdjęciu masz nałożony ten korektor, ale na tym po lewej stronie wyglądasz o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńteż miałam ochotę go kupić, ale teraz chyba dwa razy się zastanowię zanim to zrobię :>
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie jest to taki efekt, jakiego można się spodziewać po opisie producenta, ale jest okej :)
OdpowiedzUsuńo...a ja chciałam zainwestować i kupić </3
OdpowiedzUsuńJa tez, ale szybko sie zorientowalam, ze to zadna inwestycja
UsuńSzczerze, to nie widzę jakiejś ogromnej różnicy, a z filmików wiem, że masz dosyć mocne cienie pod oczami, więc zdecydowanie nie jest wart takich ciężkich pieniędzy :))
OdpowiedzUsuńCo prawda mieć go nie mam, ale macałam w Sephorze i jakiś taki, o dziwo, ciężki mi się wydawał:(
OdpowiedzUsuńA gdzie kupić Collection 2000 w Polsce ktoś wie?
OdpowiedzUsuńNa razie chyba tylko allegro
Usuńczęsto te piękne opakowania kryją buble, albo produkty nie warte swojej ceny;/ ale my kobiety jak sroki, i producenci na tym zarabiają:P
OdpowiedzUsuńDla mnie z alekkie krycie:) ale opakowanie cudne:)
OdpowiedzUsuńoj to słabiutko
OdpowiedzUsuńWygląda trochę ciężko i podkreśla zmarszczki.
OdpowiedzUsuńu mnie to samo. tragedia jakaś. ;/ sprzedam go komóś, bo żal kasy
OdpowiedzUsuńHa! Wiedziałam że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńJa mam zmarszczki pod oczami, więc u mnie odpada.
OdpowiedzUsuńA czy lasting perfection z Collection 2000 nie wysusza u Ciebie okolic pod oczami? U mnie po tygodniu uzytkowania zrobila sie popropstu tarka a nic innego nie zmienilam oprocz korektora.
OdpowiedzUsuńwyglada zdecydowanie za ciezko, i pewnie masakrycznie podkresla zmarszczki, ogolnie Benefit to kiepska firma, robia kariere na opakowaniach i kilku udanych produktach.. :/
OdpowiedzUsuńJa niektórych kosmetyków Benefitu nie lubię, a ciężko kryjących nie lubie i jestem przeciwna:P
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę, ale podziękuję.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wygląda dobrze, ale jak piszesz, że dobrze nie jest, to wierzę na słowo :)
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że on wygląda ciężko, na wszystkich zdjęciach jakie widziałam takie wrażenie sprawiał.
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz szczere recenzje. W takim razie powiem koleżankom, że jest do niczego. One wizażystki chętnie kupuja takie rzeczy. Jednak recenzja ukazała swoje - nie wart uwagi i szkoda kasy ...
OdpowiedzUsuńDzieki :)
http://kmchphotography.blogspot.com
Rozważałam jego zakup, ale widzę, że nie warto. Poszukam czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńJa już go miałam w ręku i szłam do kasy, ale stwierdziłam, że nie jest priorytetem.
OdpowiedzUsuń