sobota, 28 września 2013
Jesienne umilacze - Salted Caramel
Kiedy pokazałam Wam zapasy wosków jakimi uraczył mnie sklep www.goodies.pl i spytałam, którego zapachu jesteście ciekawi, bezapelacyjnie w Waszych odpowiedziach królował Salted Caramel pochodzący z najnowszej kolekcji. Przyznam się bez bicia, że i ja byłam go bardzo ciekawa, ale musiałam poczekać z testami, aż aura na dworze zrobi się odpowiednia.
Od razu na wstępie Wam powiem, że to był zapach, którego potrzebowałam. Czytałam na jego temat różne opinie, włącznie z tymi, które sugerują iż pachnie jak rosół:) Wiele można powiedzieć o tym zapachu, ale ja tam nawet cienia zapachu kurzej zupy nie czuje. Czuję natomiast słodycz palonego cukru, taką jaka unosi się w kuchni podczas robienia domowym sposobem karmelu. Do tego nie da się nie wspomnieć o soli, bo ona nie jest tylko w nazwie zapachu - czuć ją i to solidnie, ale dzięki temu według mnie zapach ma swój unikalny charakter. Jak dla mnie bezbłędny i nie do podrobienia!
A Wy wąchałyście już? Jakie macie wrażenia?:)
Posted By:
TheOleskaaa
Jesienne umilacze - Salted Caramel
Etykiety:
yankee candle
Post a Comment
Facebook
Blogger
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
i on pachnie kurakiem i nie mogieeee :P:P ale to dobrze bo jakby kazdemu sie podobalo to samo to by bylo nudno :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetny zapach:) ale najbardziej z jesiennej kolekcji wolę Lake Sunset :)
OdpowiedzUsuńile spalasz na raz , że tak zapytam ? :)
OdpowiedzUsuńroznie - zwykle ok 1/4:) tu na zdjeciach jest wyjatkowo duzo:)
UsuńNie znam jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym zapachu ostatnio :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię tego typu kompozycje ale... smakowe! :D Nie wiem jak może pachnieć taki wosk - pewnie rewelacyjnie i oryginalnie. Dzisiaj sobie poniucham jak będę w Organique, albo innym pachnącym sklepie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie palę go w swoim kominku:) Cuuudny zapach!
OdpowiedzUsuńDla mnie on śmierdzi topionym plastikiem :<
OdpowiedzUsuńW końcu ruszę z woskami...jakoś tak jesień wydaje mi się idealnym momentem na delektowanie się zapachami YC. Ten wpisuję na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńpragnę go!
OdpowiedzUsuńTeż go mam, ale jeszcze nie topiłam i przyznam, że jak próbuję powąchać przez opakowanie to nie przemawia do mnie zapach... rosołu właśnie :) Możliwe, że podczas podgrzewania wszystko się zmieni i zapach okaże się inny. Testuję teraz Honey&Spice i jestem nim oczarowana, a w kolejce czeka już 30 innych zapachów :)
OdpowiedzUsuńP.S. Olga to Twoja wina/zasługa bo zaraziłaś mnie YC (30 wosków i kominek zabolało mój portfel:P), ale dzięki temu mam zapachy na całą jesień i rzeczywiście warto zainwestować, tak jak wspominałaś w innych wpisach,bo zapachy są niesamowite:)
Chętnie bym sobie obwąchała taki zapalony wosk tym bardziej, że uwielbiam słodko-słone połączenia:)
OdpowiedzUsuńtrzeba sprobowac:)
OdpowiedzUsuńankagrzanka.blogspot.com
Chętnie bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńzapraszam http://izabelkaaa.blogspot.com/
W McCAFÉ jest teraz sezonowa kawa Salted Caramel Latte i smakuje po prostu obłędnie. :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że go nie kupiłam, kiedy miałam taką okazję!
OdpowiedzUsuńzajrzyj fanpage Imperium Zapachów jeszcze mają na stanie ten zapach :)
Usuńu mnie na razie czeka na swoja kolej :) ale nawet przez opakowanie pachnie bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze wosku, ale powoli się przekonuje;)
OdpowiedzUsuńMnie też intryguje ten zapaszek.. Ale cały czas mam zamiar kupić kominek. Tylko ciągle są ważniejsze wydatki ;)
OdpowiedzUsuńSuper zapach, mam świecę. Jest ona moim jesiennym faworytem. Moim zdaniem jest to zapach precli piwnych posmarowanych karmelem. UWIELBIAM!!!
OdpowiedzUsuńPrzedziwny zapach. O ile ja lubię oryginalne kompozycje i mogłabym się do niego przekonać, to niestety... na dobre zniechęciło mnie zatykanie nosów przez moich gości, gdy poczuli ten wosk. A co do rosołu... owszem, coś w tym jest, bo już podczas pierwszego palenia zapach ten skojarzył mi się z... popularną, płynną przyprawą do zup.
OdpowiedzUsuńCzy tylko mi szkoda jest palić świeczki? "szkoda" w taki sensie, ze trudno jest mi się z nimi rozstać:) może opcja wosku będzie lepsza? ;)
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie :) Faktycznie, z woskami rozstawać się łatwiej, tańsza opcja, ale czy lepsza? Woski niestety maja to do siebie, że większość zmienia zapach (na gorsze) wraz z długością palenia. Niektóre już po 20 minutach. Dlatego świeczka, mimo że mniej intensywna, to jednak najlepsza :)
Usuńchyba nabędę, uwielbiam, kojarzy mi się opis z kostkami karmelowymi z dni angielskich w Lidlu:)
OdpowiedzUsuńChyba zakupię sobie ten zapach, ale w formie niewielkiej świeczki :)
OdpowiedzUsuńchyba zakupię takie cudowności :D
OdpowiedzUsuńhttp://lookofheaven.blogspot.com/
aaaach kolejna osoba która mnie kusi na woski:D ostatnio pierwszy raz zaopatrzyłam się w dwa woski i już planuje jakie zapachy będą kolejne:D
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo interesująco, jestem ciekawa :) może znajdę w często stacjonarnie..
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, ciekawa jestem jak mi by się spodobał.
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Sprawiłam sobie całą świeczkę ;-) pachnie nawet na następny dzień!
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie pali się Fireside Treats,a Slted Caramel czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCzasoumilaczom jesiennym mówimy tak:D
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie ten zapach i... chyba jednak nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie słonych migdałów i czekolady, więc pewnie ten zapach byłby dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńale się przyjemnie i nastrojowo zrobiło :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam go! słone paluszki w karmelu :P
OdpowiedzUsuńW sklepie zaciekawiła mnie nazwa zapachu, ale przy bliższym poznaniu mi się nie spodobał. Coś jednak w nim jest, bo po kilku dniach do niego wróciłam. Generalnie nie mogę się zdecydować, czy mi się podoba, czy go nie cierpię. Jakie to kobiece ;)
OdpowiedzUsuńByłam wczoraj w Świecie Zapachów w podziemiach, ale niestety nie było:( czekam na dostawę :)
OdpowiedzUsuńKupiłam za to Soft Blanket! Też jest cudowny :)
A ja właśnie testuję Midsummers Night... Obłędny....
OdpowiedzUsuńA ja właśnie testuję Midsummers Night... Obłędny....
OdpowiedzUsuńWg mnie całkiem przyjemny zapach! Czuję toffi, ale nie za słodkie, za to w ogóle nie wyczuwam soli...
OdpowiedzUsuń