Lubię je robić innym, ale też sama jakąś od czasu do czasu nie pogardzę.
Z drugiej strony uwielbiam wyzwania, bo pomagają mi odkrywać w sobie nowe pokłady zdolności, o których często nie mam pojęcia.
Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że właśnie otrzymałam zadanie. Niczym Shrelock Holmes w spódnicy (yyy Oleśka w spódnicy, jaaaaasne:P;) będę miała niezłą zagadkę do rozwiązania. Zadanie: odkryć działanie tajemniczego zestawu do pielęgnacji włosów - HELL YEAH! Nie dość, że testowanie nowych rzeczy to dla mnie od zawsze po prostu świetna zabawa, to czynnik tajemniczości czyni ją w tym wypadku jeszcze lepszą.
Lato jest zawsze o tyle ciężką porą dla moich włosów, że właściwie przez większość czasu noszę je związane i w efekcie nie wyglądaja one tak dobrze, jak by mogły. Nie wspomnę już o wypadaniu, które w moim przypadku jest zdecydowanie ponad normę - włosy łamią się po całości. Cudów nie oczekuję, ale gdyby ów tajemniczy zestaw choć trochę pomógł mi się z tym rozprawić, to byłoby idelanie.
Nie zrobię tego jednak sama. Postanowiłam poprosić o pomoc mojego nieocenionego kolegę Artura. Jako lektor i prowadzący program Topowa Dycha, a także dobrze aspirujący reżyser (jednym słowem człowiek renesansu) wprost idealnie sprawdzi się w roli mojego asystenta a.k.a. Dr Watsona. Dlaczego facet? Otóż pod lupę weźmiemy także męski zestaw kosmetyków do włosów i przecież nikt nie zrobi tego lepiej niż prawdziwy mężczyzna.
Kto będzie podejrzany? Kto okaże się bohaterem? O tym przekonacie się (razem ze mną i Arturem) już wkrótce;)
Czekam z zapartym tchem!! :)
OdpowiedzUsuńja też!:) uwielbiam takie akcje:D
UsuńNie mogę doczekać się ciebie w roli Sherlocka :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy zgodziłabyś się na nominacje do zadania zwanego LBA? nominowałam cię w poście na moim blogu ale nie wiem czy chcesz być nominowana. Szczegóły w poście
http://swiat-moimioczami.blogspot.com/ jeżeli cię to nie interesuje możesz to zignorować:D
sama siebie się nie mogę doczekac, bo to bedzie dla mnie dość nietypowa rola:P
Usuń